niedziela, października 19, 2014

Maybelline Color Tattoo - cień krem na cały dzień

Witajcie!

Nazywam się Aneta i jestem drugą częścią tego duetu J Bogusię już poznałyście. Historia naszej przyjaźni zaczęła się prosto – w szkole, ale nie o tym dzisiaj. Jestem nowicjuszem na blogu, nigdy nic nie prowadziłam, dlatego proszę o wyrozumiałość. Na pewno w miarę upływu czasu będzie coraz lepiej J. Jestem maniaczką paznokci, uwielbiam eksperymentować z kolorami, wzorami, stylami… Od tego zaczynałam. Później pojawiła się fascynacja makijażem i o tym wszystkim będę pisać.

Zaczynamy!

Na powitanie - mój sekret na trwały makijaż oczu

Długo zastanawiałam się, o czym Wam poopowiadać w swojej pierwszej w życiu notce na blogu. Zdecydowałam się zdradzić swój sekret na mega trwały makijaż oczu. O cieniach w kremie i ich wpływie na przedłużanie żywotności makijażu można poczytać dużo. Jest wiele firm, które w swoich zbiorach oferują produkty w kremie do oczu, jednak nie zawsze się one sprawdzają.

Pierwszy cień w kremie z Maybelline, z serii Color Tattoo, trafił do mojej kolekcji stosunkowo dawno. Szukałam czegoś białego co podbije mi neonowe cienie i na jednej z promocji kupiłam kolor: 45 - Infinite White. Jest to perła, ale dosyć fajnie sprawdza się do tego, do czego ja go kupiłam, czyli podbija mi neony J. Poza tym, mega długo utrzymuje mi makijaż oczu (nałożone dodatkowo na bazę pod cienie – nawet kilkanaście godzin!).




Usatysfakcjonowana efektem, podczas następnej promocji skusiłam się na kolejne kolory:



  •  55 - Immortal Charcoal -> ciemno-szary kolor, sprawdzający się jako baza pod ciemniejsze cienie

  • 25 - Everlasting Navy -> mój ulubieniec, ale ja mam słabość do wszelkiego rodzaju niebieskości. To piękny kobaltowo-granatowy kolor. 

  • 40 - Permanent Taupe -> to brąz, złamany szarością. Sprawdza się, jako baza pod cienie neutralne do makijażu dziennego. 


Jestem oczarowana tymi cieniami i na pewno na tych 4 kolorach się nie skończy. Każdy z nich nadaje się do używania zarówno jako baza pod cienie, ale także trzymają się na powiece nałożone samodzielnie. Czekam na kolejną promocję w Rossmanie i na pewno zakupię wszystkie kolory - zdobędę całą kolekcję, bo są tego warte :). Polecam.






Plusy:
- przedłużają trwałość makijażu
- pigmentacja
- dostępność – w każdym Rossmanie
- dosyć duży wybór kolorów
- cena – około 25 zł bez promocji
- wydajność

Minusy:
- brak

Jak to mówią: "pierwsze koty za płoty", pierwsza notka napisana, teraz powinno być łatwiej. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie ciepło i będziecie zaglądać na naszego bloga. Będą na Was czekać ciekawe notki i na pewno wszyscy znajdą coś dla siebie.

Do zobaczenia,
A.






0 komentarze:

Prześlij komentarz