Od jakiegoś czasu uwielbiamy z mężem robić domowe nalewki. Dosłownie ze wszystkiego. Uważamy je nie tylko za smaczne ale też lecznicze jak np. nalewka pigwowa, z czarnego bzu, cytryny...Opcji jest wiele, więc dlaczego nie skorzystać? W związku z potrzebą obdarowania 4 osób tym samym upominkiem (ciężko jest sprawiedliwie obdarować kilka osób na raz), uznaliśmy, że nasze nalewki z pigwowca japońskiego z zawartością nie tylko procentową ale też z pewną "duszą", sprostają temu zadaniu.
Problem pojawił się w momencie wyimaginowania momentu "wręczam prezent..." obdarowywanym. Własnego wyrobu nalewka. Super. Cztery takie same butelki. Super. O Boże, butelka po spirytusie lub Panu Tadeuszu? To wyglądało by niesmacznie. Coś trzeba było z tym zrobić. Ja, jako kobiecy pierwiastek, od razu znalazłam w głowie tysiąc wizji i dziś przedstawię wam jedną z nich:) Nie wiem, czy to ta coraz chłodniejsza jesień, czy ja się starzeję, ale mam ostatnio straszną ochotę na rzeczy DIY, czyli własnoręcznie robione. Kręcą mnie te wszystkie decoupage, różne sploty ze sznureczków woskowanych, naszyjniki soutache, z piórek i inne, a już w szczególności papierowa wiklina ale o niej w innym poście.
Dziś będzie coś prostego. Nie mogłam pozwolić sobie na wpadkę, ponieważ czasu do wręczenia giftów pozostało nam mało. Jako maniaczka paznokci, lubię czasem trendy manicure przenosić na inne rzeczy. W tym wypadku zainspirowała mnie częściowa przeźroczystość. Moja wizja to butelka w kolorze złotym z paskami- przeźroczami delikatnie osłonięta transparentnym materiałem. Tak mało, a tak dużo;)
Potrzebne do tego pomysłu będą:
- farba - która utrzyma się na szklanej powierzchni, ja wybrałam złoty spray kupiony w OBI (ok.15zł), ale jest on nieodporny na ścieranie. Polecam farby typowo do szkła, Odradzam farby olejne, które odpadną od takiej powierzchni.
- taśma izolacyjna - kolor obojętny. Jestem jak McGyver, do wszystkiego bym jej używała;) Mój Tata jak zwykle nie wie, dlaczego mu ciągle znika taśma izolatka ^^
- nożyczki
- tasiemki/wstążki/rafia - wszystko, z czego można zrobić ozdobną kokardę
- gazeta/folia malarska/stary ręcznik - coś, co uchroni podłogę i nas przed zabrudzeniem farbą
UWAGA: MALUJEMY TYLKO I WYŁĄCZNIE NA ZEWNĄTRZ POMIESZCZEŃ, ABSOLUTNIE NIE W DOMU!
- dodatki do dekoracji przy kokardzie, gwincie butelki...
1 KROK
2 KROK
Ustawiam butelki na osłoniętym folią podłożu
w wygodnych odstępach od siebie, aby móc każda butelkę pomalować ze wszystkich stron. Przy okazji maluję również na złoto koniuszki czerwonych wstążek z poprzedniego zdjęcia.
w wygodnych odstępach od siebie, aby móc każda butelkę pomalować ze wszystkich stron. Przy okazji maluję również na złoto koniuszki czerwonych wstążek z poprzedniego zdjęcia.
3 KROK
Jak farba przeschnie, delikatnie ściągam taśmę izolacyjną z butelek. Uzyskuję dzięki temu niezamalowane pasy, które subtelnie zdradzają zawartość butelki.
Podpowiedź: Jeżeli chcesz wykonać butelkę w przeźroczyste serduszka, gwiazdki itd. przyklej do kartki taśmę dwustronnie klejącą, wytnij wzór, odklej z taśmy foliowe zabezpieczenie i naklej na butelkę, po czym pomaluj. Aby łatwiej oderwać z butelki taśmę dwustronnie klejącą, przed przyklejeniem - zmniejsz jej lepkość przykładając do ręki, ręcznika, wykładziny itp.
4 KROK
Ustawiam butelki na 24 h w bezpiecznym miejscu, aby farba całkowicie wyschła.
5 KROK
Okalam butelki czerwonymi, szerokimi wstążkami, na których zawiązuję rafię na supeł, a następnie tworzę mini kokardę na szyjce butelki.
Jeżeli macie jakiś mocno klejący klej, możecie zaszaleć i przykleić różne dodatki np. suszone kwiaty - suchotniki, ozdobne gałązki, koraliki, muszelki itp. Ja dowiązałam do mini kokardek z rafii malutkie różyczki na zielonych drucikach.
Jeżeli macie jakiś mocno klejący klej, możecie zaszaleć i przykleić różne dodatki np. suszone kwiaty - suchotniki, ozdobne gałązki, koraliki, muszelki itp. Ja dowiązałam do mini kokardek z rafii malutkie różyczki na zielonych drucikach.
Co sądzicie o takich podarunkach i moim wykonaniu?
Jeżeli robiłyście coś podobnego, dajcie znać;) Wszelka inspiracja pożądana!
Do następnego na po-wiekach! ;)
B.
Mega :) Już wiem co zrobię z moimi butelkami :)
OdpowiedzUsuń